Zwyczaje Kurpiów

Oczepiny w parafii Baranowo

/wg ks. Skierkowskiego/
Dwie starsze druhny idą do alkierza po p. młodą, aby ją zaprowadzić do oczepin.
pozostałe druhny stoją za stołem i śpiewają:
/Marysia z Majdanu -1916 rok/
Świeci niesiącek świeci, świeci i gwiazdeczka,
Prowadź starsza druhno młodą do cepecka.
Druhny z alkierza: Prowadzę, prowadzę i tak sobie radzę,
Którny jej cepusek na główeńkę wsadzę.

Druhny na izbie: Świeci niesiądz świeci, świeci i jutrzenka,
Prowadź starsza druhno, nie weźmiem jej zianka.
Druhny z alkierza: Ja ją prowadziła, ona iść nie chciała,
Ćóz jej po zionusku, kiedy rąckę dała.

Druhny na izbie: Prowadźże ją prowadź, prowadź na stołeczek,
Weźniem ji zionusek, a wsadziem cepecek.
Druhny z alkierza: A ja ją prowadze i tak sobie radze,
Chtórny ji cepusek na główeńke wsadze.

Starsze druhny prowadzą p. młodą do izby i sadzają na krześle za stołem,
same stają razem z innymi druhnami obok p. młodej i śpiewają:
Wszystkie druhenki stały w rząd,
Tylko Marysia posła w kąt.

Wszystkie druhenki już w rzędzie,
Tylko Marysi nie bandzie.
Wszystkie druhenki w rząd stały,
Tylko Marysia za nani.

Następnie druhny wzywają wszystkie gospodynie do złożenia ofiary na czepek
dla p. młodej, przy czym śpiewają:
/Zosia z Czarnotrzewia -1923 rok/
Gospodynie, gospodynie schodźta się,
Pani młodej na cepecek złózta się.
I stryjenki i wujenki schodźta się,
Pani młodej na cepecek złózta się.

Wszystkie gospodynie wzięły wezwanie do serca i wyjąwszy z chusteczek po kilkadziesiąt groszy, idą do stołu, a druhny spostrzegłszy to śpiewają:
Oj, idą, idą róbta im steckę,
Niosą pieniędzy pełną chusteckę,
Oj – ja, oj dana o ojdo.
A ja wylece, to im pomoge,
Dadzą Marysi na zapomogę.

Po wywołaniu gospodyń, druhny wywołują krewnych, którym śpiewają:
A te wujenki to dumowate,
Bo ludzie mówią, że są bogate.
Że są bogate i honorowe,
Cisną na talerz pięciozłotowe.
Pięciozłotowe – papier nowotny,
Pójdą do tańca bardzo ochotne.
W podobny sposób wywołują wszystkich po kolei gości, a goście składają się Marysi na cepecek. Druhny śpiewają zapraszając i dziękują śpiewem. Kiedy już wszyscy złożą zapomogę, czepiarka zdejmuje z głowy p. młodej wianek, a wkłada czepek. Wszystko odbywa się przy śpiewie druhen. Przy wkładaniu czepka kawalerzy stoją na dworze i walą kamieniami na znak, że oni tak czepek przybiją, żeby p. młodej nie zleciał z głowy.A pan młody dowiedziawszy się, że druhny są głodne, prowadzi je do alkierza, stawia przed nimi piwo i chleb i prosi, żeby jadły. Drużbowie w tym czasie przebierają się za kupców i idą do czepiarki kupować czepek. Druhny, posiliwszy się, podchodzą do czepiarki i śpiewają:

Cepiarecko, wspomnij sobzie,
Byś sprzedała zionek dobrze,
Bo kupcy się namaziajo,
Za lada co kupsieć mają.

Kupcy niewiele dają, więc druhny im śpiewają:

Jadźże kupce z Bogiem, scęśliwa droga,
Mamy insego od Pana Boga.

Drużbowie przynieśli parę bochenków chleba, kilka butelek piwa i w worku wiele różnych skorup i szkła, mówiąc czepiarce, że to złoto. Czepiarka zabiera to wszystko i oddaje czepek starszemu drużbie, który poskacze z nim w kole drużbów i oddaje drugiemu, ten trzeciemu i tak długo z nim skaczą, aż czepek dostanie się z powrotem do rąk starszego drużby, który oddaje go czepiarce. Druhny zjadły już chleb i wypiły piwo i stoją obok p. młodej. Po otrzymaniu przez czepiarkę czepka z powrotem, rozpoczyna się ceremonia wypędzania
druhen zza stołu. Druhny wzywają starszego drużbę do wypędzania druhenek śpiewając:
Starsy druzba weź kosiora,
Wygnaj druhenki zza stoła,
To o da, to o da , to od da da.

Kiedy druhny skończą śpiew, drużbowie odstawiają nieco stół i wypędzają,
każdy swoją druhnę w następujący sposób: drużba podchodzi do stołu i kładzie nań swą czapkę. Druhna wrzuca zręcznie pod czapkę swoją małą, bardzo ładną chusteczkę i ucieka. Drużba szybko chwyta czapkę razem z chusteczką i goni druhnę w około stołu tak długo, aż ją złapie. Po tym oboje przetańczą kółeczko i stają na boku izby. Toż samo czynią wszyscy drużbowie. Na ostatku p młody lub starszy drużba wypędza p.młodą i wtedy druhny śpiewają:

Oj zza stoła pani młoda, zza stoła,
A podziękuj swoim drużbom wesoło.
Za cóż ja mam swoim drużbom dziękować ?
Nie chcieli mi pod wesele koni dać.
Oj zza stoła pani młoda, zza stoła,
A podziękuj swoim drużbom wesoło.
Za cóż ja mam swoim druhenkom dziękować ?
Nie chciały mi na weselu tańcować.
Oj zza stoła pani młoda, zza stoła,
A podziękuj swej cepcarce wesoło.
Za cóż ja mam cepcarecce dziękować ?
Nie chciała mi jedwabnego cepka dać.